Najtrudniejsze są chyba pierwsze godziny, dni, tygodnie. Jesteś wtedy jak żywa, otwarta rana. Przepełnia Cię niewyobrażalny ból po rozstaniu. Boisz się, że nie dasz rady go udźwignąć, że to za dużo dla Ciebie. Przeraża Cię to, że po lepszym samopoczuciu, nagle ten ból znów wraca. Masz wrażenie, że to się nigdy nie skończy. Spokojnie. Nie wariujesz, to normalne. Tak wygląda początek żałoby po rozstaniu.
Małymi krokami w stronę pokonania bólu po rozstaniu
Kiedy przeżywasz żałobę po rozstaniu, ból jest nieodzowny. Tak już jest. Im bardziej pozwolisz mu wybrzmieć, tym lepiej będziesz się czuł/a, gdy żałoba się skończy. To naturalny odruch, że chcemy uciec od tego niewyobrażalnego cierpienia. Ale uwierz mi, że próba wypchnięcia go z pola widzenia narobi tylko większych szkód.
Pamiętaj, że z każdą kolejną godziną, minutą, jesteś coraz bliżej końca tego etapu. On nie będzie trwał wiecznie. W końcu poczujesz się lepiej.
Poniżej znajdziesz kilka, pomocnych w tym czasie, rad.
1. Znajdź wsparcie
Poszukaj wsparcia, korzystaj z pomocy przyjaciół i rodziny, z pomocy specjalistów. Rozmowa z innymi pozwoli Ci oczyścić umysł, złapać dystans. Więcej na ten temat (o wsparciu po rozstaniu piszę TU).
2. Zadbaj o siebie
To naprawdę dobry moment na to, żeby o siebie zadbać. Być może popukasz się w głowę, bo przecież, jak masz o siebie zadbać, kiedy nie masz ochoty jeść, nie możesz spać, czujesz się fatalnie. Wiem, tak jest. Jednak niezwykle ważne jest, aby zadbać o swoje ciało. Znasz siebie najlepiej, wykorzystaj to, co działa na ciebie. Może to będzie pachnąca kąpiel, a może przebiegnięcie 10 kilometrów. Jedz zdrowo, małymi porcjami. W żadnym wypadku nie traktuj siebie, jak kosza na śmieciowe jedzenie i hektolitry kawy.
3. Myśl o sobie dobrze
Jeżeli o rozstaniu zdecydowała druga strona lub pomiędzy wami pojawiła się trzecia osoba, łatwo jest wpaść w pułapkę samooskarżania. W sobie szukasz przyczyny rozpadu związku. Twoje poczucie własnej wartości gdzieś się zawierusza. Czujesz porażkę. Jest Ci wstyd. Nie poddawaj się takim myślom! Być może obecne rozstanie ustrzegło Cię przed czymś trudniejszym, co mogło się jeszcze wydarzyć. Potraktuj to wydarzenie jako szansę dla siebie. Stwórz listę rzeczy, w których jesteś dobry/dobra, tego, co w sobie cenisz, lubisz. Pracuj nad nią do momentu, aż zbierzesz co najmniej 50 punktów. Oczywiście możesz ją potem kontynuować. Początkowo możesz mieć pustkę w głowie. Spokojnie, daj sobie czas. Zaglądaj do tej listy jak najczęściej, czytaj, dopisuj, poprawiaj. Niech będzie Ci pomocna w chwilach, gdy będą Cię atakować negatywne myśli na własny temat.
4. Pisz dziennik
Oczyszczaj swój umysł z obsesyjnych myśli przelewając je na papier. Pisanie dziennika jest niezwykle pomocne w radzeniu sobie z żałobą po rozstaniu. Więcej na ten temat przeczytasz (o pisaniu dziennika po rozstaniu).
*
Czy masz pomysł na to, co jeszcze może być Ci pomocne, w radzeniu sobie z bólem po rozstaniu? Podziel się w komentarzu. Może zainspirujesz tym innych.