Na przeżywany przez Ciebie ból po rozstaniu może mieć wpływ wiele czynników. Jedne z nich będą go potęgować, inne łagodzić. Być może jest tak, że trzymasz się rękoma i nogami przeszłości, rozpamiętujesz wszystkie dobre chwile, marzysz o powrocie do tego jedynego, idealnego faceta. Pytanie tylko, z jakich pobudek wypływają Twoje pragnienia. Dziś o jednej z pułapek, w którą łatwo jest wpaść po rozstaniu.
O czym wie każdy handlowiec
Psychologowie, socjolodzy dostarczają nam wiedzy o funkcjonowaniu ludzkiego umysłu, prawideł rządzących naszym zachowaniem. Profesor Cialdini jest klasykiem w dziedzinie technik wywierania wpływu społecznego. Podejrzewam, że każdy szanujący się handlowiec czy sprzedawca ma za sobą lekturę jego bestselleru „Wywieranie wpływu na ludzi”. Może dziwi Cię, że wspominam o Cialdinim w kontekście bólu po rozstaniu. Jeśli jednak przyjrzysz się jednej z sześciu reguł wyróżnionych przez profesora, regule niedostępności, być może odnajdziesz tam cząstkę siebie.
Reguła niedostępności mówi nam, że to, co rzadkie, lub trudno dla nas dostępne, będzie dla nas atrakcyjniejsze. Pociąga to za sobą przekonanie o wyższej jakości tego, co nieosiągalne.
Różowe okulary po rozstaniu
Kiedy kończy się związek, możesz wpaść w pułapkę rozpamiętywania wyłącznie dobrych chwil i pozytywnych cech swojego partnera. Nasz umysł działa tu bardzo przewrotnie. Rozstanie natomiast, nie bierze się znikąd. Coś musiało między wami „nie zagrać”. Coś doprowadziło do rezygnacji z prób ratowania związku.
Bardzo często zdarza się nam, kobietom, idealizować swojego byłego partnera. Może mieć to właśnie związek z opisaną wcześniej regułą niedostępności. Był Twój, teraz może nawet należy do innej. Czujesz, że coś utraciłaś. Jeśli czujesz dojmujący brak, to z pewnością dlatego, że było to tak dobre, wartościowe, jedyne i wyjątkowe. Co więcej, możesz mieć poczucie, że już nigdy nie trafi Ci się coś równie wspaniałego, jak ten właśnie związek, ten właśnie partner. Już nigdy nie będziesz szczęśliwa, bo jak to zrobić właśnie bez niego?
Ale czy rzeczywiście było tak wspaniale? Tak idealnie? Spróbuj urealnić całą tę sytuację. Zdejmij na chwilę różowe okulary. Jeśli masz w pamięci wyłącznie dobre chwile i pozytywne cechy swojego byłego, spróbuj zrobić listę tych złych momentów między wami, tego, co było złe w waszym związku, w Twoim byłym. Nie pamiętasz? Poproś o pomoc bliskie osoby z twojego otoczenia.
Patrząc na tę listę, zastanów się, czy ten związek dawał Ci wszystko to, na co zasługujesz? Czy realizował wszystko to, o czym marzysz w relacji miłosnej? Czy chciałabyś, aby Twoje życie już na zawsze tak wyglądało?
Jak to wygląda u Ciebie?